top of page
Search
Writer's pictureAnna Schreibert

Moje rozumienie sukcesu

Updated: Apr 5, 2021

Kiedy byłam małą dziewczynką, przez pierwsze lata mojego życia mieszkałam z babcią i dziadkiem. Miałam rodzicom za złe, że mnie porzucili. Dzisiaj uważam, że były to najlepsze i najważniejsze lata mojego życia.



Dla moich dziadków byłam najpiękniejsza, najmądrzejsza, najwspanialsza. Wychowywali mnie w przekonaniu, że mogę dokonać wszystkiego, bo nie ma rzeczy niemożliwych.


Moje spojrzenie na świat, widziałam w całości przez pryzmat babci i dziadka. Świat wydawał mi się przygodą, wyzwaniem. Wierzyłam, że tam gdzieś zawsze czeka nagroda: im trudniejsza droga do celu, tym większa satysfakcja z wygranej.


Zawsze miałam cele, ale nie tylko cel był tu istotny. Uważam, że aby osiągnąć w życiu sukces, należy mieć cel, ale również wyznaczyć sobie czas na jego zrealizowanie.


Poprzez „sukces” rozumiem to, co dla każdego oznacza coś zupełnie innego. Nie mam tu na myśli ogólnie pojętego sukcesu finansowego, kariery zawodowej czy sławy. Sukces to dotarcie do wyznaczonego sobie celu w określonym przez siebie czasie. Bez tego możemy mieć całe życie cel i nigdy go nie osiągniemy.


Każdy z nas jest inny i dla każdego szczęście jest czymś innym. Według mnie szczytem sukcesu jest bycie szczęśliwym człowiekiem.


Aby do tego dojść, niezbędna jest ogromna wiara w siebie i odwaga do podejmowania decyzji w zgodzie ze sobą. Nie ma rzeczy niemożliwych, jeżeli wierzę, że mogą być moje. Tysiące ludzi posiada apartamenty na Manhattanie. Jeżeli jest to moim marzeniem, to muszę wierzyć, że ja też mogę tam mieszkać. Czym różnię się od łysiejącego pana w za dużym swetrze, czy od zbyt mocno naciągniętej pani z pudelkiem? Jeżeli moim marzeniem jest mieszkanie na drugim końcu świata, to muszę wierzyć, że jest to w zasięgu ręki. Przecież są ludzie, którzy tam już mieszkają.


Myślę, że jedyną różnicą, między tymi, którzy w życiu osiągną swój sukces i tymi, którzy do tego nigdy nie dojdą, jest wiara w siebie i absolutne przekonanie, że wszystko może się zdarzyć.



Mówmy więc naszym dzieciom, że są piękne, mądre i zdolne osiągnąć wszystko. Każdy z nas ma jakiś talent. Pozwólmy naszym dzieciom go odkryć i odkrywajmy go w sobie każdego dnia. Nie porównujmy ich i siebie do innych, bądźmy dumni z indywidualności, jaką jesteśmy. Świat byłby nudny, gdybyśmy wszyscy byli tacy sami!


Albert Einstein powiedział kiedyś: „Każdy jest geniuszem. Jeżeli jednak będziesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to całe życie będzie uważała, że jest głupia”.


Nigdy nie jest za późno na pogoń za marzeniami. Nasze marzenia to osobisty sukces. Cóż warte jest życie, jeżeli ani razu nie poczujemy się naprawdę spełnieni?


Nie ma rzeczy niemożliwych, to tylko my sami stawiamy sobie limity.


Ptaszek siedzący na gałęzi nigdy nie boi się, że gałąź się ułamie i spadnie, gdyż bezwarunkowo wierzy we własną umiejętność latania.

18 views

コメント


bottom of page